czwartek, 25 kwietnia 2024 21:43
Ważne informacje
Reklama

XII Wieczór Pieśni Legionowych I Partyzanckich

            Już po raz dwunasty Towarzystwo Miłośników Wilna i byłych Kresów Wschodnich wspólnie z Towarzystwem Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Świdwińskim Ośrodkiem Kultury zaprosiło społeczność świdwińską na wspólne śpiewanie pieśni legionowych i partyzanckich do sali widowiskowej zamku.
XII Wieczór Pieśni Legionowych I Partyzanckich

            Impreza odbyła się 10 listopada. W ten sposób kresowianie zainaugurowali obchody Święta Niepodległości w Świdwinie. Hejnał Świdwina, wspólny śpiew „Marsz, marsz Polonia” i recytacja wiersza - „Ojcowizna” przez p. Barbarę Radzikowską (po mistrzowsku prowadzącą imprezę) wprowadziły licznie zebraną widownię w nastrój zadumy i refleksji, a chór „Kantata” pod dyrekcją p. Alicji Grochali melodiami m.in. „Rogatywka”, „Jeszcze gdzieś trąbka gra” zachęcił wszystkich zebranych do ochoczego żołnierskiego śpiewania. Prowadząca śpiew, p. Paula Salińska, dała możliwość licznym popisom solowym, ku zadowoleniu obu stron. Zmęczeni śpiewem (tak jak kiedyś legioniści marszem) z uwagą wysłuchaliśmy kilku wspomnień p. Miry Góreckiej – autorki sagi rodzinnej pt. „Amelia, Emila, Antonina”, z życia typowej rodziny kresowej, w czasie zaborów kultywującej język rodzinny, wiarę i obyczaje, dbającej o więzi rodzinne, ceniącej honor. Później dzięki wytężonej pracy, pomnażającej swe gospodarstwo, a także szukającej chleba poza granicami kraju. Przeżyli okupację sowiecką, niemiecką, wywózki na Sybir, na roboty do Niemiec, by po zakończeniu działań wojennych patrzeć na zagrabianie majątku przez upaństwowienie i dowiedzieć się, że to już niepolska ziemia, że muszą wyemigrować na tzw. Ziemie Odzyskane i tam od nowa budować swe gniazdo rodzinne. Zapewne piosenki „Wojenko, wojenko”, „O mój rozmarynie”, „Serce w plecaku” itp. u wielu wzbudziły obrazy z życia osobistego, rodzinnego, gdy bliski walczył w partyzantce, w AK, wrócił z Syberii lub robót w Niemczech albo los kogoś pozostał nieznany i zapewne tylko na bezimiennej mogile widnieje zmurszały krzyż i śpiewa wiatr.

 

Tradycyjnie uczestnicy, obsługiwani sprawnie przez p. Teresę Ludwikowską, zostali poczęstowani rogalami, kawą lub herbatą, w holu można było kupić książki autorstwa M. Góreckiej i uzyskać jej autograf oraz przeglądnąć książki o tematyce kresowej z zasobów bibliotecznych.

 

            Wspólnym serdecznym śpiewem na stojąco „Żeby Polska była Polską”, podaniem sobie rąk i stworzeniem wspólnego koła zakończyliśmy muzyczny wieczór. Prezesi Towarzystw Kresowych: Wilna – A. Teresińska i Lwowa – M. Kostur serdecznie podziękowali p. Burmistrzowi – Janowi Owsiakowi za objęcie patronatem tej imprezy i okazaną pomoc finansową oraz Staroście – Mirosławowi Majce za obecność i również wsparcie finansowe a także Dyrektorowi ŚOK – Bolesławowi Kurkowi i całej ekipie technicznej za pomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu tego wydarzenia.

 

Do zobaczenia w dn. 5.01.2018 r. na Wieczorze Kolęd i Pastorałek

 

Anna Teresińska

 

Prezes TMWib.KW

 



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama