Pieśń przetrwała dziejowe burze i nawały wrogów, przechowała historyczne obrazy walki pokoleń, które wierne hasłu: „Bóg! Honor! Ojczyzna!” walczyły o przywrócenie ojczyzny na mapę Europy, o uznanie Polski jako suwerennego państwa. Po zwycięstwie dzień 11 listopada ogłoszono Świętem Niepodległości. Szczególnie jest ono bliskie kresowianom, których ziemie w 1918 roku znalazły się w granicach Polski m.in. Wileńszczyzna, Lwowskie. To właśnie oni po układzie jałtańskim w 1945 roku, dowiedzieli się, że to tylko ojcowizna, a nową ojczyznę, także polską, musieli zbudować na tzw. Ziemiach Odzyskanych.
Dlatego też Towarzystwa Kresowe Wilna i Lwowa wraz z prezesami Anną Teresińską i Mieczysławem Kosturem wspólnie ze Świdwińskim Ośrodkiem Kultury oraz Miejską Biblioteką Publiczną już po raz trzynasty zorganizowały w sali widowiskowej zamku „Wieczór Pieśni Legionowych i Partyzanckich”, tym razem inaugurujący trzydniowe obchody Święta Niepodległości w Świdwinie. Patronat nad tą imprezą objął Burmistrz miasta – Jan Owsiak.
Dzięki jego hojności uczestnicy wieczoru (członkowie Towarzystw Kresowych i ich sympatycy, studenci Uniwersytetu III Wieku, miłośnicy śpiewu, aktyw redakcyjny gazetki szkolnej z „czwórki”) raczyli się świdwińskimi „marcinkami”, kawą i herbatą, a wspólnie z nami śpiewali: wiceburmistrz – Urszula Cieślińska, przewodnicząca Rady Powiatu – Danuta Malitowska, kierownik Wydziału Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu – Bogdan Wachowiak.
Tradycyjnie hejnał świdwiński obwieścił otwarcie uroczystości, a wspólnie śpiewana pieśń „Marsz, marsz Polonia” i fragment „Kwiatów Polskich” Juliana Tuwima, recytowany przez panią Barbarę Radzikowską, wprowadziły uczestników w temat wieczoru. Oficjalnego otwarcia dokonała zastępca dyrektora Świdwińskiego Ośrodka Kultury – Teresa Ludwikowska, a pan Kazimierz Szafrański (z wykształcenia i zamiłowania historyk, niezastąpiony gawędziarz świdwiński) przypomniał najważniejsze fakty historyczne, w wyniku których Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość. Natomiast pan Zygmunt Bąk – wódz Rejonowego Zarządu Związku Piłsudczyków, obejmującego powiaty: białogardzki, drawski, łobeski i świdwiński, przekazał informacje dotyczące celu powstania i zakresu działań. Pani Lonia Orenczak podzieliła się swoimi przeżyciami w wierszu „Nasza Polsko!”, którą to recytację nagrodzono rzęsistymi oklaskami. Chór „Cantata” pod batutą pani Alicji Grochali, działający w Smardzku, zaprezentował kilka pieśni patriotycznych, m.in. „Niepodległa, Niepokorna”, „Rogatywka”, „Żeby Polska była Polską”. Panie Maria i Paulina Badowskie – chórzystki - poprowadziły wspólne śpiewanie pieśni przy wykorzystaniu karaoke. Wszyscy ochoczo śpiewali „Legiony”, „Wojenko, wojenko”, „Czerwone maki”, „Ułani, ułani...”, a echo niosło w dal radosny optymistyczny dźwięk.
Z pewnością starsi przypomnieli sobie piękne lata dziecięce, młodość trudną, niepewną „dnia ani godziny”, przedwczesne dojrzewanie na nowej ziemi, w nowej ojczyźnie. Nikogo nie zdziwiła pojawiająca się tu i ówdzie łezka wzruszenia, którą osuszyła teraźniejszość stabilna, optymistyczna, zapewniająca dzieciom pracę, a przed wnukami otwierająca świat.
Wychodzący z imprezy w pogodnym nastroju, z uśmiechem na ustach, na chwilę poważnieli, zwracając swój wzrok ku umieszczonej w holu wystawie „Święto Niepodległości”, zorganizowanej przez plastyczkę panią Joannę Nowicką.
Organizatorzy natomiast podziękowali burmistrzowi, prelegentom, recytatorom, chórowi, gościom za przybycie, a pracowników Świdwińskiego Ośrodka Kultury za pomoc i obsługę imprezy obdarzyli pisemnym podziękowaniem i czerwoną symboliczną różą.
Do następnego spotkania
Anna Teresińska
Komentarze