czwartek, 28 marca 2024 10:05
Ważne informacje
Reklama

TRAGICZNY NIEDZIELNY PORANEK W POŁCZYNIE ZDROJU.

W Połczynie Zdroju policjanci interweniowali po zgłoszeniu o pożarze mieszkania. Lokal w wielorodzinnym budynku zajmowała samotnie 73 latka. Mimo natychmiastowych działań stwierdzono zgon kobiety. Policjant który próbował ratować starszą panią trafił do szpitala z objawami zatrucia.
TRAGICZNY NIEDZIELNY PORANEK W POŁCZYNIE ZDROJU.


Wczoraj nad ranem około godziny 5.00 w Połczynie Zdroju w jednym z bloków mieszkalnych na ul. Nowej, mieszkanka budynku zgłosiła pożar. Policjanci którzy byli jako pierwsi na miejscu zauważyli wydobywający się z lokalu dym. Wiedzieli, że wewnątrz jest 73 letnia właścicielka mieszkania.

Mundurowi po nawoływaniach przez drzwi zdecydowali, że konieczne jest natychmiastowe wejście do środka lokalu. Przy wyważaniu drzwi z mieszkania wydostał się gęsty dym, który spowodował zatrucie jednego z funkcjonariuszy. Policjant który chciał ratować starszą panią, sam potrzebował pomocy medycznej, lekarz pogotowia zdecydował o przewiezieniu funkcjonariusza do szpitala.

Do mieszkania mogli wejść tylko strażacy ze specjalistycznym sprzętem. W lokalu znaleziono nieprzytomną właścicielkę mieszkania. Mimo prób reanimacji, kobiety nie udało się uratować.

Na miejsce została wezwana grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora prowadziła czynności. Przyczyną śmierci kobiety mogło być zaczadzenie na skutek pozostawionego niedopałka papierosa. Policja świdwińska pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Białogardzie wyjaśnia w jakich okolicznościach doszło do tragedii.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama